Bregeon potwierdziła, że Bruksela uwzględniła część francuskich postulatów dotyczących mechanizmów ochronnych dla europejskiego rolnictwa. Paryż chce m.in. łatwo uruchamianych procedur interwencyjnych w razie destabilizacji rynku oraz pełnej symetrii w stosowaniu zakazanych w UE pestycydów. Jak podkreśliła, to krok naprzód, ale prace muszą być kontynuowane, zanim Francja wyda ostateczną decyzję.
Z przecieków cytowanych przez AFP wynika, że Francja może mieć trudność w zbudowaniu bloku państw sprzeciwiających się umowie – szczególnie że Włochy skłaniają się ku jej poparciu. W tej sytuacji rząd Emmanuela Macrona intensyfikuje rozmowy z Komisją Europejską, licząc na dodatkowe ustępstwa.
Niepokoje podzielają także europosłowie. Około 145 z nich wnioskowało, by Trybunał Sprawiedliwości UE ocenił, czy porozumienie Mercosur jest zgodne z prawem unijnym. Sprawa ma trafić pod głosowanie na najbliższej sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego.
Komisja Europejska przyjęła projekt umowy we wrześniu – tłumacząc, że przewiduje hamulce bezpieczeństwa i możliwość wypłaty rekompensat, gdyby import z Ameryki Południowej zagroził sektorowi rolno-spożywczemu w Europie. Umowa, kluczowa szczególnie dla Niemiec poszukujących nowych rynków zbytu, budzi jednak opór wielu stolic – w tym Paryża i Warszawy.
Jak wynika z szacunków źródeł parlamentarnych, przeciwko porozumieniu może opowiedzieć się nawet 300 europosłów, głównie z Francji i Polski.
