Prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Świeczkowski wygłosił dziś oświadczenie, w którym poinformował o skierowaniu zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zamachu stanu przez premiera Donalda Tuska, członków jego rządu, marszałków Sejmu i Senatu, parlamentarzystów koalicji rządzącej, prezesa RCL oraz niektórych sędziów, prokuratorów i inne osoby. W odpowiedzi na pismo TK, śledztwo w tej sprawie wszczął zastępca prokuratora generalnego Michał Ostrowski.

- „Pan prezes Trybunału Konstytucyjnego złożył dzisiaj oświadczenie odnoszące się do podejrzenia popełnienia przestępstwa z artykułu 127. Kodeksu karnego mówiącego o zmianie ustroju siłą. To nie jest pierwsza tego rodzaju diagnoza, ja sam już wiele razy tego rodzaju diagnozę stawiałem w różnych wypowiedziach publicznych, ale oczywiście sprawa wystąpienia prezesa Trybunału Konstytucyjnego jest szczególna i do tego mamy jeszcze inną szczególną sytuację, mianowicie prokuratorzy, ci prawdziwi, legalni prokuratorzy tę sprawę podjęli”

- powiedział w czasie konferencji prasowej prezes PiS Jarosław Kaczyński.              

Premier gra w ping-ponga i śmieje się ze śledztwa

Na wydarzenia te szybko zareagował premier Donald Tusk, który postanowił wykpić całą sprawę. Szef rządu opublikował nagranie, na którym gra w ping-ponga.

- „Słuchajcie, Kaczyński mówi, że zrobiliście zamach stanu”

- słyszymy na nagraniu.

- „Daj spokój. My tu mamy poważne sprawy. Później się tym zajmiemy”

- odpowiada lider PO, pukając się paletką w głowę.

Nagranie kończy się głośnym śmiechem.

Do reakcji premiera odniósł się w czasie konferencji prasowej prezes PiS.

- „Wiem, że nastąpiła pierwsza reakcja. Pan premier gra w pracy w ping-ponga i to jest dla niego najważniejsza sprawa. My nie omieszkamy, żeby poinformować o tym opinię publiczną na różne sposoby. Także dziękuję panu premierowi, że nam na to pozwolił. Po drugie to były wybuchy śmiechu, a sprawa nie jest śmieszna”

- powiedział Jarosław Kaczyński.

- „Chciałem wyrazić głęboką nadzieję, że przyjdzie czas, że ci panowie przestaną się śmiać”

- dodał.