Do zdarzenia doszło po godz. 13. Wedle medialnych doniesień, mężczyzna miał flagę z napisem odsyłającym do strony internetowej i hasłem: „wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej, to czego nikt ci nie powie”. Informacji tych nie potwierdziła jednak policja. Na miejsce wysłano oddziały kontrterrorystyczne oraz policyjnych negocjatorów. Teren został zabezpieczony przed dostępem postronnych osób.

Przed godz. 17 podkom. Jacek Wiśniewski przekazał PAP, że mężczyzna został obezwładniony i zatrzymany.

- „Mężczyzna jest już w rękach Policji, został obezwładniony, nikomu nic się nie stało. Co prawda policjanci użyli granatów hukowych, co miało służyć dezorientacji mężczyzny, natomiast nie wywołało żadnych uszkodzeń ciała. Można uznać, że zagrożenie już minęło”

- powiedział.

Przypomnijmy, że do podobnego zdarzenia doszło w październiku 2023 roku. Wówczas to Krzysztof B. wszedł na pomnik i groził, że się wysadzi. Ostatecznie zszedł z pomnika po rozmowie z policyjnym negocjatorem. Nie miał przy sobie materiałów wybuchowych. Mężczyzna usłyszał zarzut „stworzenia sytuacji mającej wywołać przekonanie o istnieniu zagrożenia”.