Kolejny raz rażąco wykraczając poza swoje kompetencje, TSUE wydał wyrok, w którym stwierdził, że polski sąd konstytucyjny naruszył prawo Unii Europejskiej, nie respektując wyroków TSUE. Sędziowie z Luksemburga stwierdzili też, że TK nie spełnia wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu, ponieważ przy powołaniu trzech jego członków oraz prezesa doszło – zdaniem TSUE – do nieprawidłowości. Orzeczenie jest odpowiedzią na skargę Komisji Europejskiej, skierowaną po wydaniu przez TK dwóch wyroków wyrażających pierwszeństwo Konstytucji RP nad prawem Unii Europejskiej.
Na twórczość sędziów z Luksemburga zareagował już TK podkreślając, że orzeczenie TSUE nie ma „żadnego wpływu na funkcjonowanie konstytucyjnych organów Rzeczypospolitej Polskiej”, ponieważ „zapadł całkowicie poza kompetencjami tego organu”.
- „Do TSUE nie należy ocena polskiej Konstytucji ani polskiego Trybunału Konstytucyjnego”
- podkreślono.
- „Po raz kolejny należy podkreślić, że najwyższym prawem w Rzeczypospolitej Polskiej jest Konstytucja, a nie decyzje zagranicznych organów. Polska nie zrzekła się tego, wstępując do UE. Nie przekazała unijnym organom kompetencji dotyczących władzy sądowniczej i wymiaru sprawiedliwości”
- dodano w komunikacie.
Przypomniano przy tym orzeczenie TK z maja 2005 roku, który w składzie pod przewodnictwem prof. Marka Safjana stwierdził, iż „Konstytucja RP pozostaje – z racji swej szczególnej mocy – «prawem najwyższym Rzeczypospolitej Polskiej» w stosunku do wszystkich wiążących Rzeczpospolitą Polską umów międzynarodowych, do których zaliczają się także umowy stanowiące podstawę przekazania kompetencji «w niektórych sprawach». Pierwszeństwo prawa unijnego (art. 91 ust. 3) dotyczy tylko ustaw, nie Konstytucji”.
