Decyzja TK – czytamy – dotyczy milionów Polaków, których nieruchomości obciążone są tzw. służebnością przesyłu, często ustanowioną w czasach PRL lub w latach 90., bez pytania ich o zgodę.
A jak zmienia to sytuację właścicieli? O tym mówi w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl Agnieszka Ryznar, prezes Votum Odszkodowania S.A.
Ryznar: „Trybunał właśnie kładzie kres archaicznej i krzywdzącej praktyce”
Agnieszka Ryznar podkreśla, że dotychczasowe realia były sprzeczne z podstawowymi zasadami ochrony własności.
„Właściciel nie tylko nie mógł swobodnie korzystać ze swojej nieruchomości, ale nierzadko traciła ona na wartości i stawała się trudna do zbycia” – wyjaśnia.
Jak dodaje, dochodziło do sytuacji skrajnych.
„Zdarzały się przypadki, gdy właściciel nagle zastawał na swojej działce ekipę prowadzącą prace modernizacyjne urządzenia przesyłowego – bez uprzedzenia, bez zgody. To rażące naruszenie konstytucyjnych gwarancji prawa własności”.
Ryznar ocenia, że wyrok TK zmienia sytuację fundamentalnie.
„Trybunał Konstytucyjny właśnie kładzie kres archaicznej i krzywdzącej praktyce, która przez dekady pozwalała firmom przesyłowym bezpłatnie korzystać z prywatnych gruntów” – czytamy.
Czy to droga do masowych roszczeń?
W jej ocenie skutki tego orzeczenia mogą być ogromne, również finansowo.
„Oczekujemy, że to otworzy właścicielom realną drogę do uzyskania odpowiednich środków pieniężnych i pokrycia strat wynikających z uciążliwości użytkowania ich własności” – wyjaśnia ekspertka.
Według prezes Votum Odszkodowania S.A., zainteresowanie ze strony właścicieli już niebawem nabierze prawdziwego przyspieszenia.
„Już teraz klienci zgłaszają się do nas z gotowością do kierowania roszczeń przeciwko przedsiębiorstwom przesyłowym” – wskazuje przedstawicielka firmy.
To oznacza, że przedsiębiorstwa przesyłowe mogą wkrótce zmierzyć się ze skalą roszczeń, z jaką wcześniej nigdy nie miały do czynienia.
Nowa równowaga sił
Ryznar uważa, że wyrok TK przywraca podstawowe standardy ochrony własności prywatnej, osłabiając dotychczasową dominację dużych firm.
„Po tym wyroku asymetria sił między gigantami przesyłowymi a obywatelem zostaje skorygowana” – stwierdza.
Jej zdaniem jest to krok nie tylko symboliczny, ale także finansowo przełomowy dla milionów posiadaczy nieruchomości.
