Latem ubiegłego roku na lotniskach i w magazynach nie tylko w Niemczech, i Wielkiej Brytanii, ale i w Polsce mieliśmy do czynienia z przypadkami płonących przesyłek towarowych.
Służby rosyjskie miały umieszczać samozapalające się paczki kurierskie na pokładach samolotów lecących do USA i Kanady, a po dotarciu na miejsce miały wywoływać pożar.
W efekcie Biden miał wysłać Putinowi ostrzeżenie, by strona rosyjska zaniechała tego typu operacji.
Dziś premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej powiedział, że Rosja planowała „akty terroru powietrznego”, zarówno wobec Polski, jak i linii lotniczych na całym świecie, a niektóre akty sabotażu czy przygotowania do dywersji miały mieć charakter bardzo dramatyczny.