„Parada w Moskwie ma upamiętniać zwycięstwo Sowieckiej Rosji nad nazizmem. Tymczasem historyczna prawda jest taka, że to Rosja – ramię w ramię z nazistami, czyli hitlerowskimi Niemcami – atakując Polskę w 1939 roku, rozpoczęła II WŚ, w której zginęło 6 milionów naszych obywateli!” – napisał w mediach społecznościowych prezydent Andrzej Duda.
„To nie Moskwa ocaliła wolność świata! Gdy Hitler napadł na Sowiecką Rosję w 1941 roku, zrywając sojusz ze Stalinem, wówczas tylko dzięki pomocy Stanów Zjednoczonych i aliantów zachodnich Rosja zdołała przetrwać i zmobilizować swoje siły. Między innymi poprzez wsparcie dostarczone ogromnym wysiłkiem w ramach słynnych konwojów do Murmańska. A potem udało się pokonać hitlerowskie Niemcy w maju 1945 roku. Dokonały tego USA i Rosja Sowiecka z pomocą aliantów zachodnich. To było wspólne zwycięstwo” – przypomniał polski prezydent.
Prezydent RP podkreślił również, że Polska spod okupacji hitlerowskiej de facto przeszła pod okupację sowiecką, ponieważ „to Stalin narzucił Polakom ustrój i władze”.
„Ci, którzy stawiali opór, zostali zamordowani albo uwięzieni i byli brutalnie torturowani. Komuniści zależni od Kremla rządzili Polską przez długie prawie 45 lat” – wspomniał polską cenę radzieckiego zwycięstwa w II wojnie światowej Andrzej Duda.
„Dlatego od pierwszego dnia wspieramy Ukrainę napadniętą przez Rosję – bo walczy o to samo, o co my kiedyś: o wolność, niepodległość i suwerenność” – oświadczył prezydent Duda.
„Na naszych oczach odrodził się rosyjski imperializm. Wiemy, że pokój wymaga siły. Dlatego Polska przeznacza aż 5% PKB na obronność. Ponownie zwracam się do wszystkich państw NATO o podniesienie tych wydatków do co najmniej 3%. Bezpieczeństwo kosztuje. Ale jego brak – kosztuje znacznie więcej. My w Polsce wiemy to aż za dobrze” – skonkludował prezydent Andrzej Duda.