Izraelski minister ds. diaspory, Amichaj Szikli zrzucił publicznie za pośrednictwem social mediów Melenchonowi, że ten „nienawidzi w sercu Izraela”.
Jego zdaniem zwycięski obóz we Francji będzie spychał Europę w "coraz głębiej w otchłań”.
Z kolei rabin Paryża Moshe Sebbag skonstatował, że po wczorajszych wyborach „jest już jasne, że dla Żydów we Francji nie ma przyszłości”.
Zalecił też młodym Żydom mieszkającym nad Sekwaną opuszczenie Francji i znalezienie miejsca do życia w Izraelu lub innym bezpieczniejszym kraju.