Do Sejmu wpłynął szokujący projekt ustawy autorstwa posłów KO i Trzeciej Drogi, który zakłada, że parlamentarzyści, wobec których wydano postanowienie o tymczasowym aresztowaniu, zostaną pozbawieni swoich praw i obowiązków wynikających z pełnienia mandatu.

Do sprawy odniósł się na antenie Telewizji Republika były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który zauważył, że „to mechanizm, który może prowadzić do wyeliminowania dowolnego polityka, po wskazaniu palcem przez Donalda Tuska”.

- „Mogliśmy się przekonać, a ja w sposób szczególny osobiście, że tego rodzaju sposób ustawiania składów sędziowskich nie jest fikcją, czy z Orwella, tylko rzeczywistością”

- powiedział.

- „Jeśli połączymy to z tym projektem, to jest jasne, że to mechanizm, który może prowadzić do wyeliminowania dowolnego polityka, po wskazaniu palcem przez Donalda Tuska. To będzie, można powiedzieć, sędzia na telefon, który ma wydać odpowiednie rozstrzygnięcie, bo będzie potrzebna np. większość konstytucyjna, aby realizować dalej zamach stanu, który Donald Tusk realizuje. Mówię to z całym przekonaniem”

- dodał.