Szef rządu Koalicji 13 grudnia Donald Tusk opublikował w sobotni poranek w mediach społecznościowych, w którym postanowił brutalnie uderzyć w kandydata popieranego przez PiS w wyborach prezydenckich Karola Nawrockiego.
„Kiedy wspólnie z prezydentem Trzaskowskim i marszałkiem Hołownią otwieraliśmy polską prezydencję, K. Nawrocki demonstrował z grupą działaczy pod hasłem Polexit” – napisał Tusk.
„Pytanie jest proste i śmiertelnie poważne: czy chcecie prezydenta budującego bezpieczną i silną Europę, czy takiego, który wspólnie z Putinem i jego sojusznikami będzie ją rozwalał?” – zakończył swój wpis Donald Tusk.
Te słowa to reakcja lidera PO na fakt wsparcia udzielonego przez Nawrockiego polskim rolnikom protestującym pod Sejmem.
Trzeba przyznać, że zarzucanie przez polityka będącego autorem polityki resetu z putinowską Rosją, prezesowi IPN ściganemu przez tę putinowską Rosję listem gończym to dość spektakularny wykwit propagandowej akrobatyki Donalda Tuska.