W trakcie rozmowy, Lis zapytał Wałęsę o to, jaki koniec byłby według niego właściwy dla Jarosława Kaczyńskiego, sugerując przy tym nawet możliwość zakończenia życia polityka w więzieniu. Na co Wałęsa odpowiedział zaskakująco: "Brat brata zabije, a potem kończy w wariatkowie, albo popełnia samobójstwo... drugi z braci".
Te drastyczne słowa wywołały kontrowersje i zdumienie wśród obserwatorów polskiej sceny politycznej, stawiając pod znakiem zapytania granice akceptowalności szkalujących wypowiedzi w publicznej debacie.
Lech Wałęsa, jako pierwszy przywódca "Solidarności" i prominentny działacz opozycji w czasach PRL, od lat budzi kontrowersje związane z podejrzeniami o współpracę z komunistycznymi służbami pod pseudonimem "Bolek". Natomiast Tomasz Lis, były dziennikarz wielu renomowanych mediów, znany jest z wyraźnej antypatii wobec Prawa i Sprawiedliwości oraz Jarosława Kaczyńskiego.
Rozmowa między Lisem a Wałęsą na kanale LisTV to kolejny przykład polaryzacji i napięć panujących w politycznym krajobrazie Polski, które wzbudzają gorące dyskusje i emocje w społeczeństwie. Mówiąc wprost, takie wypowiedzi są przekroczeniem jakichkolwiek granic dobrego smaku i zwykłej przyzwoitości.
Po co Tomasz Lis tak pyta?
— Jacek Gądek (@JacekGadek) March 3, 2024
Po co Lech Wałęsa tak odpowiada?
Dramat. pic.twitter.com/2TvTbJJer6