W czasie ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich grupa drag queen odegrała przedstawienie, w którym nawiązano do Ostatniej Wieczerzy. Główna aktorka bluźnierczej sceny określiła ją później w mediach społecznościowych jako „Nowy Gejowski Testament”. Wydarzenia te skomentował emerytowany prefekt Kongregacji Nauki Wiary kard. Gerhard L. Müller, który zwrócił uwagę na ich ideologiczny kontekst. Teolog zauważył, że „całkowicie odczłowieczone pozy, w jakich ideolodzy LGBT kpili nie tylko z Ostatniej Wieczerzy Jezusa, ale także ze swej ludzkiej godności” to kontynuacja kampanii Jakobinów, której celem jest dechrystianizacja Europy. Przypomniał, że w listopadzie 1793 roku reprezentacji tej ideologii kazali przebranej za boginię Rozum, nagiej kobiecie wejść do katedry Notre Dame i odegrać seksualne pozy przy ołtarzu.
Kard. Müller podkreślił, że nie są to jedynie obrazoburcze przedstawienia, ponieważ „bluźniercze wulgaryzmy przeciwko religii są nierozerwalnie związane z fizyczną i psychiczną przemocą wobec wierzących w Chrystus”.
- „Kult rozumu i wolności jest bowiem nierozerwalnie związany z Wielkim Terrorem, którego ofiarą padły setki tysięcy i miliony niewinnych ludzi w totalitarnym systemie ateistycznym – począwszy od jakobinów, mistrzów gilotyny, przez faszystów i komunistów, aż po czasy współczesne, w których chrześcijanie są najbardziej prześladowaną wspólnotą religijną na świecie”
- przypomniał.
To właśnie nienawiść do chrześcijaństwa i prześladowanie chrześcijan – jak zauważył purpurat – są cechami charakterystycznymi dominującej na Zachodzie ideologii woke.
- „Szydzenie z Wieczerzy Pańskiej przez duchowo wykorzenionych i psychicznie zaburzonych aktorów, ich podżegaczy i sponsorów było aktem duchowego terroryzmu, który obrócił się przeciwko jego sprawcom. Rewolucja, tak jak Saturn, pożera swoje własne dzieci i w końcu rodzi despotyzm z całym jego złem, brzmiały ostatnie słowa Pierre’a Verniauda, przywódcy żyrondystów na szafocie. A jakobini, którzy doprowadzają antychrześcijańską rewolucję kulturalną do skrajności, wkrótce pójdą w ich ślady”
- napisał niemiecki duchowny.