Znikające strzelnice – przypadek Olkusza
– „Obecnie w Polsce toczy się około stu postępowań związanych z blokowaniem działalności strzelnic. To tylko te, w których uczestniczę, a rzeczywista skala może być nawet dziesięciokrotnie większa. Dochodzi do kuriozalnych sytuacji, jak w Olkuszu, gdzie zlikwidowano wszystkie siedem funkcjonujących strzelnic” – wskazał profesor.
Według niego nie jest przypadkiem, że akcja przeciwko takim obiektom nasiliła się właśnie teraz, gdy Polska znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie wojny i narasta ryzyko zagrożeń hybrydowych.
Możliwe wpływy FSB
Ekspert przypomniał, że niedawno zapadły wyroki wobec osób współpracujących z rosyjskimi służbami, które organizowały podpalenia w Polsce. – „Można zakładać, że skoro Rosjanie prowadzili takie działania dywersyjne, równie dobrze mogą inspirować kampanię przeciwko strzelnicom. W doktrynie wojennej mówi się, że skuteczna obrona wymaga przeszkolenia co najmniej 10% populacji. U nas to ponad 3,5 miliona osób. Bez tego państwo staje się bezbronne” – zaznaczył Miąsko.
Politycy i próby ograniczeń
Profesor zwrócił uwagę, że problem dotyczy nie tylko obecnej władzy. – „Na kilka miesięcy przed wojną na Ukrainie, rząd PiS próbował wprowadzić ustawę ograniczającą dostęp do broni i amunicji. Na szczęście środowisko strzeleckie zareagowało i udało się zablokować te pomysły” – przypomniał.
Podkreślił również, że niezależnie od tego, kto sprawuje władzę, powraca tendencja do osłabiania obywatelskich kompetencji obronnych. – „Nie możemy sobie pozwolić na dalsze rozbrajanie społeczeństwa. Historia pokazała, jak tragiczne skutki ma brak przygotowania do obrony” – dodał.
Lekcja historii
W rozmowie nie zabrakło również odniesień do września 1939 roku. – „Polska została zaatakowana nie przez dwa, ale przez trzy państwa – Niemcy, Związek Sowiecki i oddziały słowackie. O tym warto pamiętać, bo pokazuje to, jak wielowymiarowe mogą być zagrożenia dla naszego kraju” – przypomniał prof. Miąsko.
Ekspert zakończył apelując o czujność i obronę polskich strzelnic, które w jego ocenie stanowią fundament przygotowania obywateli na ewentualne kryzysy militarne.