W czasie wczorajszego przemówienia po ogłoszeniu wyników exit poll Karolowi Nawrockiemu towarzyszyła rodzina, w tym 7-letnia córka, która przykuła uwagę dziennikarzy swoją żywiołowością. Niestety, stała się też ofiarą nienawistnych komentarzy internetowych hejtetów, na co zareagowała Karolina Korwin-Piotrowska.
- „Słuchajcie, jeżeli wśród moich obserwatorów jest ktoś, kto hejtuje to dziecko, proszę, by natychmiast opuścił mój profil. Już kilka osób musiałam zablokować”
- napisała dziennikarka na Instagramie, dodając nagranie z wieczoru wyborczego.
- „Nie ma mojej zgody na niszczenie tej dziewczynki. Jeżeli wycieracie sobie gęby feminizmem, tolerancją czy body positivity, to bądźcie teraz konsekwentni, to jest test na wasze charaktery”
- dodała.
Publicystka wskazała na autorów hejterskich wpisów.
- „Wielu z was, pod nazwiskiem, mający dzieci, często z błyskawicą, flagą albo tęczą na profilowym, nie wstydzi się wyzywać to dziecko”
- zauważyła.
- „To jest zabawny, jak widać czujący się bezpiecznie na scenie i kochany dzieciak. Ten, kto ją hejtuje wystawia świadectwo jedynie sobie. To nie był mój kandydat, nie lubie jego poglądów, ale na miłość boską, zostawcie to dziecko”
- zakończyła.