Popierany przez PiS kandydat na prezydenta podkreślił, że „wolność w kulturze” jest dla niego „rzeczą oczywistą”. Zaznaczył jednak, że „nie chce wspierać dziwactwa, tylko dziedzictwo kulturowe państwa polskiego”.

- „Nie potrzebujemy obcych ideologii, żeby opowiadać o nas samych”

- podkreślił.

- „Polska w kulturę jest bogata i trzeba nasze dziedzictwo kulturowe opowiedzieć”

- dodał.

Nawrocki przedstawił też dwie przygotowywane przez siebie propozycje w zakresie kultury. Pierwszą z nich jest „bon na kulturę”.

- „Musimy dać możliwość polskim rodzinom podziwiać polską kulturę w całej Polsce i nie zostawiać marginesu na kontrkulturę, która uderza w RP”

- stwierdził.

- „I drugi postulat – impresariat młodych. Będę tworzył pewną ścieżkę dla młodych twórców i tych muzycznych, i malarzy”

- dodał.