2. Przypomnijmy, że minister Domański przedstawił budżet na 2026 rok , jak już wspomniałem, z przewidywanym deficytem, wynoszącym „tylko” 271 mld zł, choć wszystko wskazuje na to, że deficyt ten został sztucznie zaniżony, po to aby propagandowo, był choć trochę niższy od tegorocznego ( ma wynieść 289 mld zł). Mimo tego sztucznego zaniżenia, deficyt ten stanowi blisko 1/3 planowanych wydatków budżetowych (planowane wydatki 919 mld zł ),co mówiąc prostym językiem oznacza, że w 2026 roku na każdy wydatek budżetowy, trzeba będzie pożyczyć przynajmniej 30% potrzebnych środków finansowych. O fikcyjności tego budżetu świadczą także dochody prognozowane na poziomie 647 mld zł, czyli zaledwie o 14 mld zł wyższe, niż te planowane na rok 2025, co przy założeniu 3,5% wzrostu PKB i 3% prognozowanej inflacji, sugeruje podtrzymanie istniejącego podczas rządów Platformy, politycznego przyzwolenia na niepłacenie podatków przez „bliskich i znajomych królika”.
3. Ale oprócz tego deficytu, poza budżetem w 2026 roku rząd Tuska chce wesprzeć papierami dłużnymi na kwotę aż 73,7 mld zł Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych (FWSZ), Fundusz Przeciwdziałania Covid19 (FPC) ma być z kolei wsparty obligacjami skarbowymi na kwotę 18,5 mld zł, Krajowy Fundusz Drogowy (KFD) także obligacjami na kwotę 5,6 mld zł. Także w obecnym rok u wymienione wyżej Fundusze , a także kilka innych są wspierane papierami dłużnymi i obligacjami skarbowymi na kwotę około 103 mld zł, więc zadłużanie pozabudżetowe przez rząd Tuska trwa w najlepsze. Dzieje się to mimo tego, że nie ma przecież żadnych tzw. szoków zewnętrznych , a więc takie Fundusze przez które finansowano wydatki związane z pandemią Covid19, jak Polski Fundusz Rozwoju (PFR) czy wspomniany już FPC, powinny wygaszać swoją działalność, a nie dalej być zasilane obligacjami skarbowymi.
4. W konsekwencji bardzo wysokich deficytów budżetowych w trzech kolejnych latach rządów Donalda Tuska, ale także zadłużania się pozabudżetowego gwałtownie przyrasta dług publiczny. Sama suma deficytów z 3. budżetów przygotowanych przez rząd Tuska jest wręcz monstrualna, wynosi ponad 770 mld zł, na co złożyło się 211 mld zł deficytu zrealizowanego w 2024 roku, blisko 290 mld zł deficytu planowanego na rok 2025, który na jesieni może zostać jeszcze podwyższony i wreszcie ponad 271 mld zł deficytu w projekcie budżetu na rok 2026. Te gigantyczne deficyty ale także zobowiązania zaciągane poza budżetem w oczywisty sposób przekładają się na coroczne wysokie, przekraczające 6% PKB, deficyty sektora rządowego i samorządowego, a te z kolei na wielkość długu publicznego. Ten dług mierzony unijną metodą ESA 2010 tylko w 2024 roku, przyrósł aż 320 mld zł (łączny dług wyniósł na koniec 2024 roku 2 biliony 11 milionów zł), z kolei w 2025 roku dług publiczny, ma przyrosnąć o kolejne 356 mld zł ( do kwoty 2 biliony 356 miliardów złotych) , a w 2026 roku, aż o 423 mld zł do kwoty 2 biliony 780 mld złotych, a więc łącznie o 1 bilion 100 mld zł.
5. A więc kolejna teza rządu Tuska, że zobowiązania państwa będą finansowane tylko z budżetu już w trzecim budżecie koalicji 13 grudnia, nie jest realizowana , zobowiązania poza budżetem są dalej zaciągane i to na duża skalę sięgającą 100 mld zł rocznie. Dzieje się to mimo tego, że nie ma już teraz żadnych tzw. szoków zewnętrznych, tak charakterystycznych dla lat 2020-2023, więc wydatki pozabudżetowe powinny poważnie ograniczane.