Poseł Waldemar Buda przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych wyliczenia dot. czekających Polaków podwyżek cen energii elektrycznej. Okazuje się, że kiedy większość Polaków będzie płacić więcej, zaoszczędzą właściciele największych domów.

- „Szczegółowo przeanalizowaliśmy ustawę pani minister Hennig-Kloska w sprawie podwyżek cen prądu. Przy zużyciu:1. 2000KWh - obecnie 161 zl - od lipca 208 zł czyli podwyżka 47 zł 30%! 2. 3000KWh -obecnie 228 zł - od lipca 299 zł - podwyżka o 71 zl 30%! 3. Właściciele willi z basenem 10000KWh - obecnie 1135 zł - od lipca 937 zł czyli obniżka o 197 zl 17%!”

- pisze polityk.

Poseł Janusz Kowalski poinformował z kolei o wynikach kontroli poselskiej, którą przeprowadził wspólnie z poseł Małgorzatą Gosiewską w Ministerstwie Klimatu i Środowiska.

- „Nie mamy dobrej informacji dla 7 milionów polskich rodzin. Rząd Donalda Tuska w opublikowanym w piątek projekcie ustawy o bonie energetycznym szykuje gigantyczne podwyżki i znosi znany z czasów dobrych dla Polaków rządów PiS mechanizm osłonowy gwarantujący cenę gazu na poziomie 200,17 zł/MWh”

- napisał.

- „Bez mechanizmu osłony dziś gaz ziemny sprzedawany byłby Polakom po cenie wyższej o 45 proc. - 290,97 zł/MWh. Nie mogliśmy porozmawiać z odpowiedzialnym za projekt ustawy wiceministrem klimatu Miłoszem Motyką o tym projekcie ustawy, ponieważ wyjechał poza granice Polski na majówkę”

- dodał.

Wieczorem poseł Kowalski poinformował, że wskutek kontroli, rząd zajmie się projektem ustawy o bonie energetycznym.