Dziewiątego maja Służba bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała o rozbiciu węgierskiej siatki szpiegowskiej w ukraińskim regionie Zakarpacia. W tym regionie, który przez wielu Węgrów jest uważany za część historycznych tzw. Wielkich Węgier obecnie mieszka ok 150 tys. etnicznych Węgrów (około 12 % całości mieszkańców regionu). W przygranicznych rejonach mniejszość węgierska stanowi większość lokalnych mieszkańców.
Od wielu lat rośnie napięcie w stosunkach ukraińsko-węgierskich na tle sporu wokół Węgrów Zakarpacia. Strona węgierska oskarża Kijów o ucisk ich rodaków po ukraińskiej stronie granicy i nawet represje polityczne. Kijów obawia się bliskich kontaktów węgierskiego kierownictwa z Rosją i oskarża Budapeszt o stosowanie metod wojny hybrydowej podobnych do tych, które przed 2022 rokiem stosowali przeciw Ukrainie Rosjanie. Spór zaczął eskalować po roku 2014. Węgry, wiedząc że jest to niezgodne z prawem ukraińskim, zaczęły aktywnie wydawać na Zakarpaciu miejscowym węgierskie paszporty.
Razem z finansowaniem pewnych organizacji węgierskich w regionie, Kijów zaczął odbierać tą sytuację jako potencjalnie niebezpieczną. Ponieważ dokładnie w tym samym czasie, wykorzystując te same metody i obecność ludności rosyjskojęzycznej, Rosjanie próbowali oderwać od Ukrainy kilka regionów wschodnich i anektowali Krym.
W trakcie reform i rozbudowy sił zbrojnych Kijów w latach 2015-2019 przerzucił lub sformował na Zakarpaciu cały szereg jednostek gwardii narodowej i sił zbrojnych. Jednostek, dla których ten region stał się stałym miejscem dyslokacji. Wzmocniono też kontrwywiadowczą działalność SBU w regionie. Mimo iż Węgry są członkiem NATO i UE, Ukraina obawiała się bliskich i przyjaznych stosunków Budapesztu i Moskwy. Proces aktywnej rozbudowy i przezbrajania węgierskiej armii dodawał Ukrainie poczucia potencjalnego zagrożenia.
Węgry zasadniczo nie mają wokół siebie potencjalnych przeciwników, biorąc pod uwagę politykę zewnętrzną tego kraju. A to w połączeniu z charakterem węgierskich sił zbrojnych, które są małą, ale dobrze wyposażoną i posiadającą rozbudowane zdolności logistyczne armią, naprowadza na myśl o pewnego rodzaju operacjach, które Budapeszt mógłby prowadzić za granicami swojego kraju. Na przykład w sąsiednim regionie Zakarpacia.
Kolejnym etapem konfliktu ukraińsko-węgierskiego stała się reforma szkolnictwa na Ukrainie, która przewidywała nowy porządek nauczania w szkołach mniejszości narodowych. Kijów, argumentując to faktem wykluczenia przedstawicieli niektórych mniejszości z życia publicznego na Ukrainie, zamiast nauczania w 100 % w językach mniejszości w szkołach, wprowadził system, w którym z każdym kolejnym rokiem, miał być stopniowo dodawany język ukraiński z myślą o to, żeby dzieci przedstawicieli mniejszości pod koniec nauczania w równym stopniu posługiwały się oboma językami. Budapeszt potraktował to jako ucisk ukraińskich Węgrów i próbę odebrania im ich rodzimego języka.
Dla Węgrów jako kraju sytuacja, w której zakarpaccy Węgrzy znali język węgierski lepiej od ukraińskiego była o tyle wygodna, że miejscową młodzież, niemającą zbyt dobrych perspektyw na Ukrainie, Węgrom było łatwo pozyskać po swojej stronie granicy jako repatriantów. W pewnym sensie była to bitwa o pozyskanie nowych obywateli dla Węgrów i z drugiej strony o zatrzymanie swoich młodych obywateli pochodzenia węgierskiego dla Ukrainy. Węgry groziły zawetowaniem ukraińskich dązeń do przystąpienia do NATO czy Unii Europejskiej aż do momentu, kiedy Kijów przywróci zakarpackim Węgrom ich prawo do nauczania się we własnym języku.
No i kolejnym, ale nie ostatnim etapem ukraińsko-węgierskiego konfliktu jest okres po roku 2022. Węgry stale opowiadają się za utrzymaniem relacji Europy z Rosją, odmawiają jakiegokolwiek wspierania Ukrainy i jednocześnie blokują albo odwlekają nałożenie sankcji i wszelkiego rodzaju ograniczeń dla Rosji. To w jasny sposób przekłada się na wizerunek Węgier na Ukrainie. Badania opinii publicznej wskazują, iż ten kraj jest traktowany przez ukraińskie społeczeństwo jako wręcz potencjalnego wroga. Wypowiedzi węgierskich polityków, ich częste wizyty w Moskwie wzmacniają te emocje po stronie ukraińskiej. Logika, w ramach której Węgry odmawiają jakiegokolwiek wsparcia Ukrainy dlatego, że to ich zdaniem tylko przedłuża mękę ukraińskich cywili i zwiększa liczbę ofiar, sugeruje, iż dla Węgier nie tylko akceptowalnym, ale nawet pożądanym scenariuszem może być kapitulacja Ukrainy i przyjęcie przez nią rosyjskich warunków.
9 maja SBU opublikowało nagranie rozmów z kilkoma obywatelami Ukriany wegierskiego pochodzenia zwerbowanymi przez węgierski wywiad wojskowy i aresztowanymi przez ukraiński kontrwywiad za działalność szpiegowską. Osoby te, mając doświadczenie służby w armii ukraińskiej, miały za zadanie rozpoznanie ukraińskich jednostek stacjonujących w tym konkretnym momencie na Zakarpaciu, ich przemieszczanie się, obecność i lokalizację systemów obrony przeciwlotniczej, prowadzenie listy ważnych ukraińskich oficerów i ich aut służbowych itd. Również jednym z zadań, które otrzymała ta siatka szpiegowska, miało być rozpoznanie reakcji miejscowych elit i ludności w wypadku potencjalnego wprowadzenia do regionu węgierskich wojsk jako misji pokojowej.
Zadania te jak widać daleko wykraczają poza typowy zakres obowiązków wywiadu cywilnego, który zbiera informacje o sytuacji w sąsiednim państwie. Węgierscy szpiedzy pracujący w interesie węgierskiego wywiadu wojskowego (SBU twierdzi, że rozpoznało konkretne osoby z węgierskiego wywiadu, które tych ludzi werbowały) zbierały bardzo konkretne, krytycznie ważne dla strony ukraińskiej dane na temat systemu obrony w regionie Zakarpacia. Również zbierano dane na temat obiektów przemysłu zbrojeniowego, które powstały w ostatnich latach na terytorium maksymalnie oddalonego od linii frontu i względnie bezpiecznego pod tym względem regionu Ukrainy.
Rozbicie przez SBU węgierskiej siatki szpiegowskiej wywołało gniewną odpowiedź Budapesztu w postaci odesłania kilku ukraińskich dyplomatów z Węgier pod zarzutem szpiegostwa. Kijów z kolei odwołał w odpowiedzi dwóch węgierskich dyplomatów. W chwili obecnej wydaje się, że na tym etapie konflikt się wyczerpał. Należy jednak uważnie się przyglądać sytuacji na Zakarpaciu w przyszłości jako potencjalnemu punktu zapalnemu w naszym regionie. Sytuacja w tym regionie i w stosunkach ukraińsko-węgierskich może się rozwijać w różnych kierunkach, w zależności od tego czym zakończy się wojna na Ukrainie i jakie stosunki Ukraina będzie miała z Unią Europejską, Stanami Zjednoczonymi, jak również Chinami i Rosją.