Szymon Hołownia w połowie listopada oficjalnie ogłosił swój start w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że lider Polski 2050 oświadczył, iż będzie kandydatem „niezależnym”.

- „Tak, stworzyłem wspaniały ruch Polskę 2050, ale jestem i będę niezależny”

- przekonywał.  

Marszałek prowadzi już objazd kraju w ramach cyklu „Pod Jedną Flagą”, w czasie których spotyka się z sympatykami i przedstawia swoją polityczną wizję. Polska Agencja Prasowa skierowała do Polski 2050 pytanie, kto płaci za spotkania „niezależnego” kandydata.

- „Spotkania Pod Jedną Flagą to cykl rozmów Szymona Hołowni z mieszkańcami miejscowości, których mieszkańcy głosowali w dużej mierze na partie prawicowe, a nie na te, które wchodzą w skład Koalicji 15 października. Wszystkie spotkania finansowane są ze środków własnych partii Polska 2050 Szymona Hołowni”

- odpowiedziało ugrupowanie.

Marszałek Sejmu ogłosił już też, że nie planuje brać urlopu na czas kampanii prezydenckiej.